fan jagi fan jagi
893
BLOG

Gest Kozakiewicza: Spartak Moskwa - Legia 2:3

fan jagi fan jagi Rozmaitości Obserwuj notkę 4

Mecz IV rundy eliminacji Ligi Europy Spartak Moskwa - Legia przejdzie do legendy polskiego futbolu. Po pierwszym spotkaniu (zremisowanym 2:2) mało kto dawał Legii szanse na awans. Atutem Spartaka miała być sztuczna murawa, a przede wszystkim lepsi i znacznie drożsi piłkarze. Legia wzniosła się jednak na wyżyny. I to pomimo fatalnego początku meczu na Łużnikach. Przegrywała już 0:2, ale potrafiła się podnieść, niczym bokser na ringu po ciężkim nokdaunie. Zdołała wyrównać stan meczu, a w ostatniej minucie znokautować rywala. Brawo Legia! Postawą stołecznej drużyny był zaszokowany nawet Zbigniew Boniek. Tak to określił w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego":  -  To, jak legioniści wypadli po prostu mnie zszokowało. Nie chodzi nawet o odrobienie dwóch goli, ale o ich podejście, walkę o wygraną i wiarę w końcowy sukces (...) Taka walka bez kunktatorstwa to u polskich drużyn coś niespotykanego.
 

Dość nieoczekiwane zwycięstwo Legii w Moskwie natchnęło mnie do przypomnienia kilku innych wielkich sukcesów polskich sportowców w pojedynku z rywalami z Rosji czy (wcześniej) ZSRR. Bo nic tak przecież nie cieszy polskich kibiców, jak zwycięstwo z Rosją czy z Niemcami.

Igrzyska olimpijskie w Moskwie 1980. Słynny gest Kozakiewicza, po zwycięstwie na Łużnikach nad faworytem gospodarzy Wołkowem. Kozakiewicz pobił wtedy także rekord świata w skoku o tyczce - 5,78.

Igrzyska Olimpijskie w Montrealu 1976. Finał siatkówki mężczyzn: Polska - ZSRR 3:2. Złota drużyna Huberta Wagnera. Mistrzowie świata, mistrzowie olimpijscy, mistrzowie piątego seta. 

Mistrzostwa świata w hokeju Katowice 1976. Polska - ZSRR 6:4. Ten wynik uważam za największą sensację. Jedyne zwycięstwo Polski nad hokeistami ZSRR.

Igrzyska olimpijskie w Monachium 1972. Polska - ZSRR 2:1. To zwycięstwo zapewniło Złotej Jedenastce Kazmierza Górskiego awans do finału. Gole: Deyna (z karnego) i Szołtysik.

Mundial 82 w Hiszpanii. Wywiady z trenerem Piechniczkiem i piłkarzami (Boniek, Żmuda, Smolarek) po meczu Polska - ZSRR 0:0, który zapewnił nam awans do strefy medalowej. W pamięci pozostały zwłaszcza rajdy Włodzimierza Smolarka z piłką do narożnika. Gra na czas. W sumie niesportowe zachowanie. Bezbramkowy remis był jednak dla nas wtedy zwycięstwem. W czasach stanu wojennego.   

 

fan jagi
O mnie fan jagi

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości